Autor |
Wiadomość |
xxy |
Wysłany: Pią 14:20, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
A ja wiele razy i najczęściej dla świętego spokoju.
Kiedyś byłam uparta, ale mi przeszło, bo to w życiu nie pomaga.
Tzn. pomaga, ale też wiele rzeczy komplikuje, no i czasami trzeba iść na kompromis.
Teraz nie pamiętam czy zrobiłam coś poważniejszego wbrew sobie, ale takie proste, codziennie rzeczy to mi się zdarza często robić na przekór sobie samej. |
|
|
`muffin |
Wysłany: Wto 15:32, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Były chyba ze 3 rzeczy które zrobiłam wbrew sobie, ale tak naprawdę były to rzeczy nieistotne.
Jestem strasznie upartą osobą i choćby mnie zmuszano ja i tak postawię na swoim.
Presja otoczenia też na mnie nie działa. |
|
|
Miracoliosa |
Wysłany: Wto 14:57, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Oj, wiadomo, ze kazdy musi robić to, na co nie zawsze ma ochotę.
Uczyc się.
Odejść od komputera.
Zjeść cały obiad.
Wyrzucić śmieci.
Czyli dyrdymały jednym słowem, nie?
ale jeśli chodzi o poważniejsze rzeczy, to nie przypominam sobie, że musiałam coś robić wbrew swoijej woli. Raczej czego NIE mogłam zrobić wbrew swojej woli, np. nawrzucać komuś. Taka ogromna ochota wyżycia się na kimś, ale jednak coś powstrzymuje... |
|
|
Darkness |
Wysłany: Pon 21:40, 31 Gru 2007 Temat postu: Wbrew sobie... |
|
Czy zrobiliście coś kiedyś wbrew sobie?
Coś, na co nie mieliście w ogóle ochoty, ani najmniejszych chęci.
Może zrobiliście to dla kogoś? Może dla siebie? A może z przymusu? |
|
|