Autor Wiadomość
Reaktywacja
PostWysłany: Pią 22:04, 04 Sty 2008    Temat postu:

Nie wiem jaka jest. Jeszcze nigdy nie byłam tak naprawdę zakochana. Zauroczona owszem, nawet kilka razy jednak to nie jest to samo. Chciałabym, aby pierwsza miłość nie koniecznie była ostatnią ale koniecznie niezapomnianą i szaloną
xxy
PostWysłany: Pią 14:05, 04 Sty 2008    Temat postu:

Nie wiem, nie byłam jeszcze aż tak zakochana...
Miałam miłostkowe epizody, dłuuuuuuuugie epizody, bo mnie zawsze długo trzyma.
Najśmieszniejsze, że dopiero teraz rozmawiam normalnie z chłopakiem, w którym 'bujałam się' całą podstawówkę.
Nie powiedziałam jeszcze żadnemu chłopakowi 'kocham Cię', albo nie. Zrobiłam to dwa razy, dla odczepnego, ale i tak nic z tego nie wyszło i dzięki Bogu.

A jaka jest?
No i znowu zależy dla kogo i czym jest miłość, a zwłaszcza ta pierwsza.
Jak już mówiłam, zakochana nie byłam.
Mnie się wydaje, że ona rdzewieje jednak, ale gdzieś w człowieku zostaje jakiś sentyment, albo przypomina sobie to uczucie i coś tam się dzieje...
Właśnie pierwsza miłość, myślę, jest najmocniejsza.
No i właśnie też na pewno niezapomniana, bo ciężko raczej jest takie coś zapomnieć.
tutti frutti
PostWysłany: Śro 19:01, 02 Sty 2008    Temat postu:

Jest nie do zapomnienia do końca życia. Na pewno. I... zostawia za sobą wspaniałe wspomnienia ^^
szkapa666
PostWysłany: Śro 16:14, 02 Sty 2008    Temat postu:

z moja pierwsza jak bylo? raczej jak jest :)
jest wspaniale.... bo prawdziwa milosc znalazlem dopiero teraz Wink
Miracoliosa
PostWysłany: Śro 16:11, 02 Sty 2008    Temat postu: Pierwsza miłość...

... nie rdzewieje?
... jest zawsze tą ostatnią?
... jest zawsze nieszczęśliwa?
... jest nie do zapomnienia do końca życia?
... jest zarazem tą najburzliwszą?


A jak to było/jest z Waszą pierwszą miłością?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group