 Wysłany: Czw 22:14, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Britney jest cudowna, nienawidzę jak ludzie się z niej śmieją i mówią, że to jej wina.
Wystarczy zobaczyć filmiki, jak ją traktują reporterzy. To jest straszne. Ona już nigdy nie będzie miała normalnego życia. Szkoda tak cudownej i wielkiej osoby. |
|
| Wysłany: Wto 22:24, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|||
właśnie, właśnie! ona umie śpiewać, i ma ładną barwę głosu. chyba nic dziwnego, że się załamała. rozstanie z Justinem, nieudane małżeństwo [mówię tu o tym Kevinie nich go jasny piorun pier.], i to że ma taką matkę takie k. to się powinno w więzieniu zamykać. -.- co ona zrobiła z własnej córki?! ona była/jest ekspoatowana na maxa, ani chwili wytchnienia. nie powiem, że Britney jest moją ulubioną piosenkarką, że jej często słucham, ale bardzo ją lubię i kiedy czytam kolejne doniesienia z jej życia to płaczę. nie chcę by umarła, ona musi się z tego podnieść. niech Justin jej pomoże, nie wiem ktokolwiek. jak słyszę jakieś doniesienia o matce Britney to mam ochotę k. udusić. czy tylko mi się zdaje czy strasznie jakoś jej głos w "Blackout" przerobili? jakiś taki elektroniczny on jest. gdyby Bill Kaulitz byłby solistą, to Jost za parę lat zrobiłby z nim to samo co matka z Britney, ale ratuje go zespół i brat. |
|||
| Wysłany: Sob 20:41, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
| click
A właśnie, że umie śpiewać! Taka mała, a już sobie głosem rade dawała, a ile to było lat temu. Poza tym rzadko które dziecko potrafi tak zaśpiewać. Rozumiem, że może Ci się jej śpiew nie podobać, ale nie mów, że fatalny, bo śpiewać to ona umie i są dowody - wystarczy poszukać 
A przeżyła pewnie więcej niż nie jeden artysta, a się trzyma i myślę, że jest bardzo silna psychicznie. Każdy by się załamał, jakby mu dzieci chcieli zabrać, zwłaszcza, że ona bardzo chciała być matką. |
|
| Wysłany: Sob 1:48, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
| jedynie co mi sie w niej podobalo , to jej figura/ cialo :D
a spiew... fatalny nie podoba mi sie |
|
| Wysłany: Pią 23:06, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
| a ja chce, by się wyzdrowiała psychicznie i ułożyła sobie życie.
w sumie chyba Blackout była jej jakąś terapią... co prawda w niektórych utworach dość.. prowokacyjną, nie wspominając o klipie, ale... to co jej odpierdolili z helikopterami i ci jąbani paparazzi... no przeginają ludzie ludziom. polly chce krakersa |
|
| Wysłany: Pią 22:53, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Ja pitolę, co te pacany jej zrobiły. A miałam nadzieję na to, że będzie jak dawniej.
Biedna Britnej, biedna. Terauo odbiorą jej synów Brit się powiesi/podetnie sobie żyły/nałyka się czegoś i koniec, klapa. Ja nie chcę żeby tak skończyła jedna z najważniejszych dla mnie i w moim sercu. NIE! Czaicie? Britney musi sobie pomóc sama... Chcę żeby tworzyła, śpiewała i była. Bo jest moja i jej nie oddam w łapska obłędu. ciao |
|
| Wysłany: Pią 22:48, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Nie przepadam za jej muzyką, ale samej Brit należy się szacunek.
Dużo wniosła do muzyki, i myślę, że tak szybko o niej nie zapomną. Ma/miała trudny okres - każdemu się zdarza, no nie? Też bym się na jej miejscu załamała. Ale chce z tego wyjść, średnio jej to wychodzi, trzeba pomóc. Szacunek jej się należy. O. |
|
| Wysłany: Wto 19:08, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Kiedyś byłam fanką i miałam jej wszystkie płyty. Potem zaczęły się inne zespoły, ona się zmieniła i przestałam jej słuchać. Potem zupełnie zniknęła z ekranów. I teraz powróciła... Starsze piosenki były fajniejsze. | |
| Wysłany: Nie 20:13, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Madd... Everytme to właśnie kicz.
tej piosenki nigdy nie przesłuchałam do końca. fujta. no ale patrzcie co zrobiła dla dziewczynek. w końcu polubiły róż x) polly chce krakersa |
|
| Wysłany: Nie 19:49, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Mój rocznik w przedszkolu to za nią szalał.
Nawet jedną płytę kiedyś miałam. Ale później... jakoś się przestało, a Gimme more, jakoś wcale mi się nie podoba. Starsze były fajniejsze. Pamiętam jak wszystkie pięciolatki chórem śpiewały Oops!...I did It Again 
Wraca? Cóż... życzę jej szczęścia, bo to chyba pierwsza piosenkarka którą kojarzyłam jako małe dziecko. |
|
| Wysłany: Nie 19:42, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Nie przepadam.
Kicz, kicz i łan mor tajm kicz, przynajmniej for mi. Jedyna piosenka, która mi jako-tako wpadła w ucho, to 'Everytime'. A tak to... neeee :) |
|
| Wysłany: Nie 16:57, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Moim zdaniem jest jedną z tych piosenkarek, o których świat nie zapomni.
Zrobiła wiele i pewnie wiele zrobi. Ale widać, że potrzebuje pomocy, bo sama sobie nie radzi. Powraca, powraca, ale w trochę ośmieszający sposób. Wiadomo, że urodziła dzieci i ciała takiego już mieć nie będzie, ale w takim razie niech więcej zakrywa, niż odkrywa. Wiem, ze głupie stereotypy itp, że gwiazda to musi super wyglądać, ale po niej widać, że chce wrócić na scenę i używa troszkę drastycznych środków. A słuchałam chyba od zawsze. Chociaż Gimme More mi się nie widzi wcale... |
|
| Wysłany: Sob 16:12, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Gimme More
And Then We Kiss Why Should I Be Sad Breake the Ice Overprotected etc. RLZ x) ja jej nie słuchałam do momentu, kiedy nie wydała Gimme More. no po prostu szał kutasa na nią mam. a to że upadła na jakiś czas, zrobiło jak dla mnie z niej lepszą artystkę, choć przyznam, ze na występach się dziwczy w łóżku chociażby. ale laskę cenię. ima fajne tattoo x) polly chce krakersa |
|
| Wysłany: Sob 15:06, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Nie upadła, a zniknęła na jakiś czas ze sceny muzycznej ze znanym wszystkich powodów. ^^ Powraca, z czego się cieszę. Nie myślałam, że zacznę słuchać jej piosenek. =d Idolką mą nigdy nie była, może nie ten rocznik w dzieciństwie? `Gimme More` to świetna piosenka, ubóstwiam ją !
Poplątane, ale chyba każdy zrozumie sens mej wypowiedzi. ^^ |
|
| Wysłany: Sob 14:52, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Ma całkiem fajne piosenki.
Upadła. Na jakiś czas. Ale powraca... |
|