Nasze zwierzątka

Miracoliosa

Pochwal się, co Ci biega pod nogami albo w nocy nie daje spać, drapiąc o pręty klatki!
Po prostu napisz, jakie masz zwierzątko, opisz go w paru ładnych zdankach (rasa, wiek, dziwne nawyki itp) i podaj link do zdjęcia, jeśli owo posiadasz i chcesz się nim podzielić.

Darkness

Posiadam kota ^^.
Zwie się Julka, Julcia, Julie, Julies, Juleczka, Pasztecik, Rudzielec, Obesrołek, Księżniczka, Myszka, Żabcia, Słoneczko, Kotecek i wiele wiele innych.
Jest ze mną już chyba 2 lata.
Rasy nie ma. Chyba, że jej nie znam.
Jest niezwykle wybredna, je tylko mięso i to co do niego podobne. Taki łasuch. Czasem upoluje jakąś mysz, ewentualnie jaszczurkę, która później służy jej do zabawy, bo nie zje.
Przez większość życia śpi.
Dwa razy miała już małe, ale niestety mi je zabrali.

No, a tutaj Julkowy miks:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fucktyczna

Moja Kitunia jest chamska, wredna i wszystko co najgorsze. Ciągle mnie drapie i gryzie. Nie można jej pogłaskać. Nie daje się pieścić.
Jest słodka i ją kocham.
[link widoczny dla zalogowanych]

`muffin

A ja mam psiaka.
Sznaucer miniaturka-(No)Emi.
Wredne stworzenie, choć jak coś chce to potrafi być miła do obrzygania.
Słowem pies z charakterkiem.
Pomimo wszystko i tak lubie tego kudłacza ^^,

Fotkę dodam później bo coś teraz nie mogę ==

watashi666.

żółwik shinya^^ lądowo-wodny
mam go od 2 miesięcy. odratowałam to poturbowane przez los maleństwo...
no, nie takie maleństwo - ma 15 cm karapaksu.
uwielbiam jak gapi się na mnie z wyciągniętą szyją xD

głodzilla

a ja mam 3 koty.
Kicie (3,5 lat),Gucia (2 lata) i Kajtka (0,5 lat). xD
jedna,wielka rodzinka.
uwielbiają spać.
wiecznie są głodne.
głupie nawyki?wskakiwanie na parapet i drapanie po szybie z nadzieją,że zostaną wpuszczone do domu. xD

mam zdjęcie tylko Gucia.
[link widoczny dla zalogowanych]

szkapa666

heh..... widze ze wiekszosc uzytkownikow lubuje sie w "naturalnych" zwierzakach :) no ale ja bede inny

mam 4 pajaczki;) 2 psy, 2 koty i pelno mysz na strychu :D

Brachypelma albopilosum

[link widoczny dla zalogowanych]

2:

Lasiodora parahybana

[link widoczny dla zalogowanych]

xxy

A osoby, które nie mają też się mogą pochwalić?
W sumie to powiedziałabym, że mam brata, ale to już chyba wyszło z mody, co?

Miałam psa.
Najlepszego psa pod słońcem, chociaż wredna była, nie powiem.
Najśmieszniej zawsze było w Święta. Ubieraliśmy choinkę, a jej zasmakowały bombki i cały czas je kradła. W końcu nadchodził czas, że choinkę się rozbiera, a nam zostały cztery bombki na czubku, bo tam nie dosięgała. No, raz próbowała i dobrze, że złapałam to nieszczęsne drzewko.
Skakała jak koza, czterema łapami na raz, nienawidziła podróży samochodem i bała się wody. Spała ze mną, co mnie potem zaczęło denerwować, ale na szczęści po jakimś czasie przetransportowała się do matki.
Była jaka była, gryzła, psuła wszystko i szczekała, ale ją kochałam.
Niestety, czas idzie do przodu i już jej nie mam.
A zwała się Molly, rasa beagle psze państwa.

Miałam chomika syryjskiego - Edwarda. Najlepszy chomik pod słońcem, który również odszedł.

Miałam myszkę i nazwałam ją Sportuś, bo na początku mieszkała w dużym słoiku po nutelli i potrafiła z niego wyleźć.

Papugi miałam dwie. Pierwszy był Pepper, potem po dwóch latach dostał w prezencie Rosię, która go zadziubała i nie mogłam już patrzeć na ową falistą samicę, więc ją wydałam.

Rybek nie będę wyliczać, ale pamiętam, że moje dwie pierwsze się zwały Klara i Kuferek.

A w tamtym roku miałam chomika Norrisa, który zmarł po dwóch dniach oraz myszkę John Coffee, który odszedł po dniach trzech.

Cóż, nie mam szczęścia do zwięrząt.
Ach... kiedyś hodowałam żaby też, ale mama się dowiedziała i był koniec.

A chcę psa i iguanę. Ciekawe czy będę kiedyś mieć.