Forum MUSICOLICIOUS Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wasze życie...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum MUSICOLICIOUS Strona Główna -> pogawędki na serio
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Jezusia Chytrus
Menadżer Administrator



Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z macicy.

PostWysłany: Nie 21:52, 30 Gru 2007 Temat postu: Wasze życie...

Czy podoba Wam się Wasze życie?
czy jesteście z niego szczęśliwi, czy może nie satysfakcjonuje Was ta codzienna monotonia?
co żałujecie?
z czego jesteście dumni?
co daje Wam chęć do życia?
czy jest coś, co chcielibyście zmienić w nim, przeżyć inaczej?
w ogóle o Waszym życiu.
jakie ono jest?


temat rzeka, więc prozą pisać rposzę x)
rzeka Nil wspomnę ^.-







polly chce krakersa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
watashi666.
rock ya body



Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dworca zoo

PostWysłany: Nie 22:02, 30 Gru 2007 Temat postu:

Czy podoba Wam się Wasze życie? Nie.
czy jesteście z niego szczęśliwi, czy może nie satysfakcjonuje Was ta codzienna monotonia? nie jestem z niego szczęśliwa, ale satysfakcjonuje mnie ta codzienna monotonia xD
co żałujecie? wszystkiego. prawie wszystkiego.
z czego jesteście dumni? nie wiem...
co daje Wam chęć do życia? przyjaźń.
czy jest coś, co chcielibyście zmienić w nim, przeżyć inaczej? większość...
w ogóle o Waszym życiu.
jakie ono jest? ... pustka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez watashi666. dnia Wto 19:29, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
głodzilla
psychodelic down



Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 30 Gru 2007 Temat postu:

Czy podoba Wam się Wasze życie? zawsze mogłoby być lepiej,ale też mogłoby być gorzej.
czy jesteście z niego szczęśliwi, czy może nie satysfakcjonuje Was ta codzienna monotonia? oj,to zależy do sytuacji.
co żałujecie? na prawdę duuużo rzeczy,aczkolwiek nie wszystkich.
z czego jesteście dumni? z moich kotów.
co daje Wam chęć do życia? jakbym wiedziała,to bym powiedziała.
czy jest coś, co chcielibyście zmienić w nim, przeżyć inaczej? gdym mogła cofnąć czas,nie zrobiłabym kilku bardzo głupich rzeczy.
w ogóle o Waszym życiu.
jakie ono jest? wywalone w kosmos! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arasoi
psychodelic down



Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z osiedla obok

PostWysłany: Nie 22:24, 30 Gru 2007 Temat postu:

Łahahaha, moje życie to bardzo dziwna rzecz jest, aczkolwiek prawie jej nie ma...
Monotonia codzienna? Owszem, jest, ale ja ją raczej lubię. Chyba, że jest jej już za dużo, to wtedy nie. Ale to inna bajka...
Żałuję wszystkiego tego, czego nie zrobiłam wtedy, kiedy to powinnam zrobić, oraz żałuję tego, co zrobiłam a robić nie powinnam.
Dumni? Z tego, że potrafię zaobserwować to, jak się zmieniam i od czasu do czasu powyciągać z tego wnioski.
Zmienić bym chciała wiele rzeczy. Cofnąć czas, zrobić to inaczej. Ale niemożliwe niestety.

Moje życie jest bardzo nudne.
Niczym brazylijska telenowela.
Tylko ostatnio niestety brak zwrotów akcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miracoliosa
Didżej Moderator



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 11:52, 31 Gru 2007 Temat postu:

Moje zycie mi się podoba. Owszem, nieraz daje mi kopy w tyłek, ale wszystko, co przezyłam, staram się zapamiętac, żeby potem nie popełnic tego samego błędu w przyszłości, albo wiedzieć, co mi idzie dobrze i robić coś, zeby się w tej dziedzinie doskonalić.

Chęć do życia dają mi ludzie, których naprawdę kocham. Jest ich niewiele.
Bywają takie momenty, że najchętniej bym poszła spac i się już nie obudziła, ale wtedy myślę o tym, kogobym musiała za soba zostawić.

Z czego dumna? Ze wszystkiego, co mi po prostu wyjdzie. czego nie spartaczę. Gdy komuś pomogę.

Niczego nie żałuję, bo na błędach się uczę. I chyba nic bym nie zmieniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxy
Didżej Moderator



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam?

PostWysłany: Pon 12:10, 31 Gru 2007 Temat postu:

Arasoi napisał:

Żałuję wszystkiego tego, czego nie zrobiłam wtedy, kiedy to powinnam zrobić, oraz żałuję tego, co zrobiłam a robić nie powinnam.


Nie uważacie, że to dziwne, że pamiętamy tylko nasze porażki? Że ciągle jest coś do zmienienia? A pamiętasz akcje jakie zrobiłaś w odpowiednim miejscu i czasie? I co? Jesteś z nich dumna? A może w ogóle o nich nie pamiętasz?
Problem jest zawsze w tym, że jak się zrobi coś dobrego, to otwiera się bramka na prostą drogę, a my idziemy nią dalej. Jeśli jednak nie zrobimy czegoś, albo zrobimy coś źle, otwiera się ta druga bramka, na krętą drogę, pełna gwoździ i kolców. A my idziemy i kaleczymy się, blizny zostają. I te blizny nam przypominają o złych wyborach. Jest jakiś sposób, żeby zapamiętać te nasze wszystkie wybory? Po co? Żeby po każdym błędzie można było sobie powiedzieć ; 'Słuchaj, już nie raz dokonałam słusznych wyborów, teraz też stąd wyjdę'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Didżej Moderator



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:03, 31 Gru 2007 Temat postu:

Czy jestem z niego zadowolona? Po części tak, po części nie.
Są rzeczy, które chciałabym cofnąć. Był taki okres w życiu, że żyłam od celu do celu, czekałam na coś, a teraźniejszość była sobie gdzieś tam.
Chciałabym cofnąć ten czas. Bo wiele rzeczy mogło potoczyć się inaczej. W sumie to zbyt wiele nie pamiętam z tego okresu w moim życiu.

Chcę się zmieniać na lepsze. Nazywam to 'pracowaniem nad sobą'. Nie chciałabym przeminąć.
Co daje mi chęć do życia? Trudne pytanie. Jak wymyślę, to zedytuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tutti frutti
fallen starz radio



Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bdg. chyba.

PostWysłany: Wto 15:07, 01 Sty 2008 Temat postu:

Podoba mi się, mimo tego, że niektóre rzeczy bym w nim zmieniła, to jednak jestem zadowolona.
Żałuję... wcale nie ma tego tak dużo jak mi się wydawało. Żałuję, że dałam się ponieść, że uwierzyłam w coś, co nie miało przyszłości, że wierzyłam, że może być dobrze, a to było niemożliwe. Dumna jestem... przede wszystkim z siebie. Z tego co robię. Do niedawna chęć do życia dawały mi pewne osoby, ale to się zmieniło. Wiem, że mam jakieś cele, do których dążę. I chyba... muzyka daje chęć do życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
`muffin
fallen starz radio



Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:29, 01 Sty 2008 Temat postu:

Moje życie to jedna wielka motonia.
Jeden dzień niczym się nie różni od drugiego.
Aah, nie, różni się-w jeden dzień mam najpierw francuski a w drugi najpierw angielski {co za gratka}.
Są rzeczy których żałuje-jedne z nich na pewno bym zmieniła, inne pomimo wszystko pozostawiła bez zmian.
Czasem jestem nieźle wkurzona za to, jak moje życie wygląda.
Wkońcu gdybym nieco w nie zaingerowała byłoby lepiej.
Ale jak przychodzi co do czego to jednak jestem z siebie nawet dumna.
W odróżnieniu do niektórych mam naprawdę poukładane życie i dobrą opinie u innych.
I to mnie cieszy.
Eh, żyję od wakacji do wakacji.
Bo są ludzie dla których warto żyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dresden_doll
Didżej Moderator



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się tu wzięłam?

PostWysłany: Nie 20:40, 06 Sty 2008 Temat postu:

często narzekam że jest głupio, źle ale tak naprawdę, nigdy nie pomyślałam o swoim życiu, że jest monotonne O.O
a przecież wszystko toczy się tym samym rytmem 'szkoła-dom-szkoła-dom'
to chyba dlatego że całe moje życie to muzyka i wyobraźnia.
odsiedzę swoje w szkole [tam zazwyczaj cześciej bywa źle niż dobrze i to wcale nie przez oceny] wracam do domu i zaczyna się moje prawdziwe życie czyli słuchanie muzyki i wyobrażanie sobie czegoś.
do tego dochodzą oczywiście kłótnie z rodzicami, po których miałabym pełne prawo by pomyśleć że moje życie nie ma sensu, uciec z domu, lub cos podobnego ale przed tym powstrzymuje mnie nic innego jak muzyka, wyobraźnia i marzenie, cel do którego będę wytrwale dążyć i rodzicom nie uda się tego zniszczyć.

jestem nienormalna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum MUSICOLICIOUS Strona Główna -> pogawędki na serio Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin